Autor Wiadomość
Violett
PostWysłany: Nie 10:01, 28 Sty 2007    Temat postu:

Ja się nie będę rozpisywać. Moim zdaniem Bóg daje zycie i je odbiera O.o.
Tak jak napisała Clarissee
Meg
PostWysłany: Wto 20:06, 23 Sty 2007    Temat postu:

Ja nie wiem co o tym myśleć. Czasem mi się wydaje, że jestem na tak. Ale innym razem.. Chyba jednak jestem na nie. Zawsze może stać się jakiś cud. Oj sama nie wiem.
Lady Obs.
PostWysłany: Nie 15:03, 21 Sty 2007    Temat postu:

No to teraz ja.

Gdyby chory zgodził się na odłączenie od aparatury, to w porządku. Ale lekarze sami nie powinni o tym decydować. A jeśli taki chory nie zdążył powiedzieć, to powinien żyć. Mimo wszystko. A więc jestem za eutanazją, jeśli osoba chora tego chce, a przeciw jeśli lekarze sami chcą jej dokonać. Ot co.
Bezsenna.
PostWysłany: Sob 22:24, 20 Sty 2007    Temat postu:

Tak, zgadzam się z Szu. Wola chorego i brak cierpien dla niego przede wszystkim
Szu
PostWysłany: Sob 22:17, 20 Sty 2007    Temat postu:

Jeśli Szu zapadła by w śpiączke , nie było by szans na to że się obudzi i była by warzywem podaczonym do aparatu to chyba lepiej było by żeby odeszła...
Sama nie wiem . Gdyby chodziło o kogoś bloskiego Szu to nie wie czy by to zaakceptowała . Ale jeśli ktoś np. napisał aby go odłączyć kiedy ulegnie wypadkowi i nie będzie szans na
uratowanie to chyba trzeba uszanowac jego wole.

W epoce respiratowów i płócoserc trudno powiedzieć kiedy ktoś umarł , niekturzy ludzie któży np. są od 20 lat w śpiączce u których zanotowało się śmierć muzgu to jak by półumarli ,gdyby się ich odłączyło nie żyli by.

Ale jeśli dokonuje się eutanazji to myślę że powinno się poprostu wstrzyknąć jakąś silną trucizne że umiera się szybko i bezboleśnie , ostatnio była taka sprawa i odłączyli kogoś od pokarmu i skazali na śmierć głodowa zamiast porpostu podać mu silną trucizne ,jeśli coś czuł to cierpiał ...

Marcysia
PostWysłany: Sob 21:38, 20 Sty 2007    Temat postu:

Zycie jest jak dynamit. Odlicza Ci czas i .... pik pik pik..... bum. Takie jest nasze życie.
I zgodzę się ze zdaniem Clarissee.
Bezsenna.
PostWysłany: Sob 18:15, 20 Sty 2007    Temat postu:

Kiedyś o tym myślałam... sama nie wiem... Jeśli taka osoba nie miałaby rodziny... ale jeśli ktoś by ją kochał... Nie. Bóg dał życie i to On powinien je odbierać.
Lady Obs.
PostWysłany: Sob 17:46, 20 Sty 2007    Temat postu: Eutanazja.

Co o niej myślicie?
Jesteście za, czy przeciw?

Wypowiadać się, ja potem.
Na razie muszę pozakładać trochę tematów.
A wiec pisać.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group